PLEN

Moc Pasiaka - Tkactwo świętokrzyskie

Świętokrzyski strój ludowy

Sukmana chłopska ze wsi Świętomarzy, gm. Tarczek, pow. Iłżecki, woj. Świętokrzyskie

Justyna Staszewska

Świętokrzyski strój ludowy w świetle materiałów etnograficznych księdza Władysława Siarkowskiego.

Ważnym aspektem funkcjonowania społeczności wiejskiej w guberni kieleckiej był strój, który stanowił element określający tożsamość włościan i ich przynależność etnograficzną. Ksiądz Władysław Siarkowski w swych publikacjach podkreślał, iż ubiór ludowy mieszkańców okolicznych wsi nie jest tak wyrazisty i barwny jak stroje krakowskie i sandomierskie. Za główną przyczynę tej rozbieżności uważał charakter ludności wiejskiej, na której „smutek wycisnął swe piętno”. Praca na roli, trudne warunki bytowe, bieda, wydają się w ujęciu etnografa hamować rozwój kulturalny wsi. Znika więc wyobrażenie kwiecistego stroju ludowego, który mógłby być wizytówką regionu. Autor ubolewa nad niską świadomością włościan i wynikającym zeń niedbalstwem oraz brakiem estetyki. Wizerunek ludowego ubioru kieleckiego w oczach księdza Władysława Siarkowskiego odzwierciedla stan ducha tej grupy społecznej. Odnosi się do mieszkańców północnej części guberni kieleckiej (1). W swych „Notatkach z wycieczki w strony buskie” wspominał:
„Od Kielc do Morawicy lud przedstawia typ zupełnie odrębny od włościan osiadłych między tą wsią a Buskiem i dalej (…). Lud zamieszkujący włości blisko Kielc i Morawicy położone w zwyczajach i obyczajach mniej przedstawia piękna poetycznego, aniżeli jego współbracia dalszych okolic” (2).

Ze spostrzeżeń księdza Władysława Siarkowskiego wynika, iż włościanie zamieszkujący okolice Kielc byli „zaniedbani w ubraniu” i „egoistyczni”. Za przyczynę tegoż kulturowego marazmu uważał m. in. nadmierne spożycie alkoholu, który niszczył w ludności wiejskiej wrodzoną zdolność do twórczego wyrażania dziedzictwa swej tradycji. Nieco inaczej prezentowała się ludność południowej części guberni, gdzie ubiór był bardziej kolorowy. W dni powszednie odzienie stanowiła sukmana, czerwona rogatywka oraz buty z długimi cholewami. Strój odświętny urozmaicała „kawowa” bądź granatowa sukmana przybrana różnobarwnymi wypustkami i frędzelkami (3).

Podobne cechy stroju włościańskiego odnajdujemy w portrecie chłopa ze Stopnicy:
„Oto chłop z pod Stopnicy gub. kieleckiej. Na głowie rogatywka pąsowa, na koszuli i kaftanie „karazja” granatowa, bogato wyszywana z przodu na kołnierzu i w okolicach kieszeni oraz dłoni, na plecach brak „suki”. Czerwone gotyckie „patki” u rękawów. Spodnie z drelichu, buty wysokie z cholewami. Pas rzemienny biały, suto bronzami nabijany bez brząkadeł krakowskich. Materiał fabryczny. Krój i wyszywanie to dzieło małomiasteczkowego krawca specjalisty” (4).

Wygląd odzienia zależał od miejsca zamieszkania, zamożności i znaczenia rodziny chłopskiej, lecz w chwili, gdy ubiór wiejski zaczął przyciągać uwagę badaczy, nadano mu nowego, kulturowego wyrazu:
„Ubiory ludu, to żywa pamiątka przeszłości, to owoc narodowej fantazji, nie pożyczanej u nikogo, ale wyssanej ze swojej ziemi, wypieszczonej w swoich lasach, rozbujałej pod swojem niebem” (5).

W dni powszednie używano natomiast ubioru bardzo skromnego, które w związku ze zmianami pór roku posiadało różny charakter (6). Letni strój męski, zakładany codziennie, stanowiły koszula i spodnie płócienne oraz czapka, bądź kapelusz. Koszula wedle zwyczaju była zakładana na spodnie, a te przewiązywano rzemiennym paskiem. Ubiór kobiecy składał się z płóciennej koszuli, spódnicy i fartucha, który stanowiła zapaska. Zarówno spódnica jak i fartuch mogły być wykonane z wełny. Okrycie głowy stanowiła chustka zawiązywana na głowie. Włościanki niekiedy zarzucały na plecy fartuchy wiązane na szyi. Zimą oprócz wspomnianej odzieży zakładano odzież uszytą z materiału lepiej zabezpieczającego przed mrozem. Na nogi zakładano buty, których w zasadzie nie używano latem. Dodatkowo noszono grube kożuchy, mężczyźni owijali szyje szalikami a kobiety chustami (7).

Strój kielecki miał różnorodną formę wzorniczą. Przede wszystkim nawiązywał on do tzw. pasiaka, który łączył w pasy różne konwencje kolorystyczne. Propagowanie folkloru oraz kultury polskiej wsi zaowocowało także powolnym odkrywaniem wartości chłopskich okryć. Znowu zaczęliśmy zachwycać się rozmaitością kolorów i deseni, misternością wykonania. Dzięki powszechnemu zastosowaniu oraz solidnemu wykonaniu odzież ta stała się wizytówką regionu. Staraniem wielu etnografów, instytucji oraz Tkactwa Świętokrzyskiego zyskała miano naszego dobra kulturowego.

  1. W. Siarkowski, Materiały do etnografii ludu polskiego z okolic Kielc, cz. 1…, s. (4).
  2. Tegoż, Notatki z wycieczki w strony Buskie, „Gazeta Kielecka”, R. 3, 1872, nr 70, s. 278.
  3. Ibidem, s. 278-279.
  4. Współczesne zewnętrzne strony życia ludu w guberniach: kieleckiej, radomskiej…, s. 12.
  5. Jak się u nas tworzą podania, „Tygodnik Illustrowany” 1860, t. 2, nr 49, s. 457.
  6. J. Burszta, op. cit., s. 638.
  7. Współczesne zewnętrzne strony życia ludu w guberniach: kieleckiej, radomskiej…, s. 12-13.